15 maja 2021 roku zgromadzono się w Stadnikach, w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego przy Wyższym Seminarium Misyjnym Księży Sercanów, by uczestniczyć w szczególnej uroczystości. Uroczystości święceń diakonatu i prezbiteratu. Udzielił ich bp pomocniczy archidiecezji krakowskiej Damian Muskus OFM czterem naszym Współbraciom. Sakrament święceń prezbitera przyjął dk. Hanadz Launikovich SCJ (Ксёндз Генадзь Лаўніковіч SCJ), zaś na diakonów wyświęceni zostali kl. Uladzislau Chuiko SCJ (Дыякан Уладзіслаў Чуйко SCJ), kl. Wojciech Olszewski SCJ oraz kl. Valery Pupkevich SCJ (Дыякан Валерый Пупкевіч SCJ).

 

Na początku całej uroczystości rektor Seminarium ks. Leszek Poleszak SCJ przywitał wszystkich zebranych:

Czcigodny Ojcze Biskupie, drodzy w Chrystusie Panu. Przychodzimy dzisiaj przed ołtarz Jezusa Chrystusa, by uwielbiać Pana Boga za kandydatów do święceń, którzy wobec kościoła potwierdzam swoją decyzję i otrzymają dar prezbiteratu i diakonatu, którym odtąd będą służyć ludowi Bożemu. Będą to czynić w duchu miłości i wynagrodzenia, który stanowi istotę powołania Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego założonego przez ojca Leona Dehona.

Z radością witam jego ekscelencji biskupa Damiana Muskusa OFM, biskupa pomocniczego Archidiecezji Krakowskiej. Dziękuję za dzisiejszą posługę szafarza sakramentu święceń. Witam księdza Wiesława Święcha SCJ przełożonego prowincjalnego prowincji polskiej Księży Sercanów i jego najbliższych współpracowników. Witam proboszczów kandydatów do święceń. Księdza prałata Andrzeja Wanata z Laskowej, księdza Edwarda Sinkevicha SCJ z Woropajewa oraz księdza Jana Etela SCJ przełożonego dystryktu białoruskiego. Duchowo łączymy się z pozostałymi proboszczami naszych kandydatów do święceń oraz parafianami, którzy zapewniają o swojej modlitwie i łączności duchowej. Witam wszystkich obecnych kapłanów diecezjalnych i zakonnych oraz wszystkie osoby konsekrowane. Słowa szczególnej wdzięczności chciałbym skierować do księdza Witolda Janusia SCJ, Mistrza Nowicjatu, który poprzez rekolekcje przygotował naszych braci do tych święceń. Pozdrawiam księży wychowawców, ojców duchownych, profesorów, wykładowców i wszystkich przybyłych na tę uroczystość.

Pozdrawiam naszych dobroczyńców, przyjaciół i pracowników seminarium, także tych którzy łączą się z nami w modlitwie. Witam w szczególny sposób rodziców i rodziny naszych kandydatów do święceń, zarówno tych którzy są obecni w świątyni jak też łączących się z nami poprzez transmisję tej uroczystości. Chociaż nie wszyscy możemy być na niej fizycznie obecni niech to jednak nie umniejsza naszej radości z tego, że Pan Bóg wybrał waszych synów i uczyni z nich dzisiaj szafarzy swoich misteriów. Wspierajcie ich zawsze swoją modlitwą i wraz z nami proście, by zawsze temu Bożemu wybraniu pozostali wierni. Chciałbym przekazać słowa pozdrowień i zapewnienia o pamięci modlitewnej od przełożonego generalnego księdza Carlosa Luisa Suáreza Codorniú SCJ, który życzy kandydatom do święceń, by z radością i wiernością żyli misteriami, które dzisiaj otrzymują. Niepokalaną Maryję Dziewicę prośmy, by wspierała nas swoją modlitwą abyśmy dobrze przeżyli tę uroczystość.

 

Po odczytaniu Ewangelii zostali przedstawieni kandydaci do diakonatu i prezbiteratu, o których zaświadczono, że są przygotowani do przyjęcia tych święceń, co pozwoliło księdzu biskupowi dokonać ich wyboru, na co wszyscy zgromadzeni wdzięcznym głosem opowiedzieli „Bogu niech będą dzięki”.

 

Po Ewangelii następuje przedstawienie i wybór:

Niech przystąpią/przystąpi mający przyjąć święcenia diakonatu/prezbiteratu.

Każdy z kandydatów, wezwany z imienia i nazwiska, odpowiada:

Jestem.

Upoważniony przez biskupa prezbiter mówi:

Czcigodny Ojcze, święta Matka, Kościół, prosi, abyś tych/tego naszych/naszego braci/brata wyświęcił na diakonów/prezbiterów.

Biskup pyta:

Czy wiesz, że są/jest tego godni/y?

Prezbiter odpowiada:

Po zbadaniu opinii wiernych i po zasięgnięciu rady osób odpowiedzialnych za ich/jego przygotowanie zaświadczam, że uznano ich/go za godnych/go święceń.

Biskup:

Z pomocą Pana Boga i naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, wybieramy tych/tego naszych/naszego braci/brata do stanu diakonatu/prezbiteratu.

Wszyscy odpowiadają:

Bogu niech będą dzięki.

 

Po tej prezentacji ksiądz biskup wygłosił kazanie.

 

Czcigodni Współbracia w posłudze kapłańskiej, życiu konsekrowanym, drodzy kandydaci do święceń, najbliżsi, rodzice, rodzeństwo, przyjaciele, siostry i bracia.

Poprosiłem, aby w dniu waszych święceń wybrzmiała Ewangelia, z której płyną wyjątkowe drogowskazy dla tych, którzy decydują się podjąć ważną i wyjątkową służbę w kościele.

Najczęściej naszą uwagę, gdy czytamy ten fragment Mateuszowej Ewangelii, zwracają uwagę pierwsze słowa tej perykopy, mówiące o ludziach prostych, szczególnie umiłowanych przez Pana. Jakby przy tym wszystkim, umyka nam niezwykle ważne wyznanie Pana Jezusa, który mówi: „wszystko przekazał mi mój Ojciec”. I właśnie z tych słów wyznania Jezusa odczytujemy pierwszy niezwykle ważny drogowskaz dla was.

Życie kapłana i diakona opromieniać winna świadomość obdarowania. Nie sobie bowiem zawdzięczamy powołanie. Nie naszą zasługą są wydarzenia i ludzie, dzięki którym tę posługę wypełniamy. Nie my zbudowaliśmy sobie świat i niczym nie zasłużyliśmy sobie na udział w Bożych dziełach. To wszystko Pan Bóg uczynił. To On obdarzył nas życiem. To On zobaczył nas w swoim planie zbawienia świata. To On nas ukochał i On nas powołał. Wdzięczność, która się rodzi, gdy zaczynamy to rozumieć, jest niewyczerpanym źródłem radości. Z prostotą serca cieszcie się, że Pan postanowił ten dar złożyć właśnie waszych sercach.

Drugi drogowskaz jest zawarty w wyznaniu Jezusa, który mówi, że ma upodobanie w ludziach prostych. To oni mają uprzywilejowane miejsce w Jego Sercu. Najsłabsi, najmniejsi, pogardzani są pod jego szczególną pieczą i to przez nich najpełniej objawia się Jego miłość. Oczywiście nie jest to po myśli świata, ponieważ świat promuje sukces. Świat promuje siłę. Świat promuje społeczne znaczenie. Promuje materialne bogactwo. Kościół jednak nie został powołany do tego, by wraz ze światem promować siłę i znaczenie, ale po to, by chronić tych, którzy są dla świata mało ważni, którzy się dla niego nie liczą, by promować niezauważanych, by promować odrzuconych. Nie może być inaczej, bo to właśnie oni ci prości, słabi, ci przysłowiowi prostaczkowie są szczególnie umiłowanie przez Pana.

Gdy bratamy się bardziej z ludźmi wpływów i zapominamy o najmniejszych, wtedy działamy wbrew woli Boga, wbrew Jemu miłującemu Sercu. Szukajcie więc tych, którzy są pogardzani. Szukajcie tych, którzy są słabi. Przygarniajcie ich i walczcie o ich godność. Takiego Kościoła chce Bóg. Naśladujcie Boże pragnienia i Boże upodobania.

I w drugiej części odczytywanej dzisiaj Ewangelii Jezus zwraca uwagę na ludzi utrudzonych i obciążonych, obiecując im wszystkim pokrzepienie.

O jakim trudzie i jakim obciążeniu mowa? Bywa ciężarem codzienność. Ciężarem dla nas bywa praca, ta nad siły. Ciężarem bywa brak nadziei. Obciążeniem bywa lęk przed przyszłością. Obciążeniem bywa samotność i niezrozumienie. Bywa obciążeniem też presja otoczenia. Ludzkie oczekiwania. Pragnienia bycia coraz lepszym, czyli jakieś własne ambicje, wygórowane. Obciążeniem bywają grzechy. Obciążeniem bywają nasze ludzkie słabości, ale obciążenia tworzymy również my sami. Gdy swoją postawą utrudniamy ludziom odnalezienie Boga. Gdy ich od Niego odpychamy. Gdy odrzucamy ludzi, którzy się pogubili i nie chcemy ich szukać. „Przyjdźcie do mnie wszyscy” woła Jezus. On nie chce kościoła, który tworzą urzędnicy. On nie chce kościoła, który tworzą ludzie zazdrośnie strzegący dostępu do Pana i próbujący decydować, kogo można dopuścić bliżej, kogo można bardziej wyeksponować, a komu trzeba zagrodzić drogę do Niego. Przed kim trzeba zamknąć drzwi kościoła, drzwi wspólnoty.

To trzeci drogowskaz dla was drodzy współbracia. Torujcie ludziom drogę do Jezusa. Torujcie drogę tym, którzy jej nie potrafią znaleźć sami. Torujcie tę drogę wszystkim, którzy są utrudzeni i obciążeni. Bądźcie Jezusowi, czyli przygarniający, a nie odrzucający. Współczujący, a nie osadzający. Nie szukajcie dla nich łatwej pociechy, ale bądźcie towarzyszami ich drogi. Bądźcie Jezusowi, to znaczy bądźcie cisi i pokornego serca. O co prosi On sam w tej Ewangelii. Łagodność i pokora to cechy, które wielu ludzi kojarzą z bezradnością i brakiem siły przebicia. Nic bardziej mylnego. Dzięki cichości i pokorze można góry przenosić. Tak jak i dzięki wierze. Bo gdy porzucamy wiarę wyłącznie we własne siły, robimy miejsce dla Pana. A dla Niego nie ma nic niemożliwego.

I na koniec drodzy bracia proste życzenia. Bądźcie Jezusowi. Naśladujcie Go i pozwólcie, by On upodabnia was do Swojego Serca Najświętszego. Niech waszym ideałem będzie pokora. A nie ważna pozycja w świecie. Łagodność, a nie siła. Zjednoczenie z Panem, a nie upodobanie w wartościach, które są temu przeciwne. W Nim szukajcie pokoju. W Nim szukajcie pokrzepienia. Gdy codzienność zacznie was przerastać, to do Niego się uciekajcie. Niech waszą codzienną modlitwą, modlitwą nieustanną, podtrzymującą was na duchu będą słowa: „Jezu cichy i pokornego serca uczyń serca nasze według serca twego”. Amen.

 

Po kazaniu kandydaci do święceń złożyli przyrzeczenia. Kandydaci wobec biskupa i wszystkich wiernych wyrażają gotowość do pełnienia swej posługi zgodnie z wolą Chrystusa i Kościoła oraz pod przewodnictwem biskupa. Modlitwą litanii wszyscy błagają o łaskę Bożą dla kandydatów. Przez nałożenie rąk biskupa i modlitwę święceń zostaje kandydatom udzielony dar Ducha Świętego do pełnienia posługi diakonów. Następujące słowa należą do istoty święceń i dlatego są wymagane do ważności aktu: "Prosimy Cię, Panie, ześlij na nich Ducha Świętego, aby ich umocnił siedmiorakim darem Twojej łaski do wiernego pełnienia dzieła posługi".

Bezpośrednio po modlitwie święceń wyświęceni nakładają stułę w sposób właściwy diakonom oraz dalmatykę, będące zewnętrznym znakiem posługi, którą odtąd będą pełnić w liturgii.

Przekazanie księgi Ewangelii oznacza spoczywający na diakonach obowiązek głoszenia Ewangelii w czynnościach liturgicznych, a także wiarę Kościoła, która winna być przepowiadana słowem i czynem.

Z całym rytuałem tych święceń można zapoznać się w Pontyfikale tych obrzędów  Opoka.

 

Następnie został dokonany obrzęd święceń prezbiteratu.

Przez nałożenie rąk biskupa i modlitwę święceń zostaje udzielony kandydatom dar Ducha Świętego do wykonywania urzędu posługiwania prezbiterów. Następujące słowa należą do istoty święceń i dlatego są wymagane do ważności aktu: "Prosimy Cię, Ojcze wszechmogący, daj tym swoim sługom godność prezbiteratu; odnów w ich sercach Ducha świętości, niech wiernie pełnią przyjęty od Ciebie, Boże, urząd posługiwania kapłańskiego drugiego stopnia i przykładem swojego życia pociągają innych do poprawy obyczajów".

Razem z biskupem prezbiterzy kładą ręce na kandydatów, aby wyrazić ich przyjęcie do prezbiterium.

Bezpośrednio po modlitwie święceń wyświęceni nakładają stułę prezbiterów i ornat, będące zewnętrznym znakiem posługi, którą odtąd będą pełnić w liturgii.

Posługę tę wyjaśniają dokładniej jeszcze inne znaki: namaszczenie rąk oznacza szczególne uczestnictwo prezbiterów w kapłaństwie Chrystusa; wręczenie im chleba i wina wskazuje na ich posługę przewodniczenia w sprawowaniu Eucharystii oraz na obowiązek naśladowania Chrystusa Ukrzyżowanego.

Pocałunek biskupa jest jakby pieczęcią potwierdzającą przyjęcie przezeń prezbiterów i diakonów jako jego nowych współpracowników i wprowadzenie ich w posługiwanie. Jeśli to możliwe, wszyscy lub przynajmniej niektórzy prezbiterzy pocałunkiem pozdrawiają wyświęconych prezbiterów, diakoni zaś - nowo wyświęconych diakonów - na znak ich przyjęcia do swojego stanu.

 

Na zakończenie mszy świętej, ksiądz prowincjał Wiesław Święch SCJ wygłosił słowa podziękowania:

Czcigodny Ojcze Biskupie, czcigodni bracia w kapłaństwie i życiu zakonnym, drodzy w Chrystusie Panu.

W imieniu własnym i całej prowincji dziękuję ojcu biskupowi Damianowi za posługę święceń diakonatu i prezbiteratu. W swoim herbie ksiądz biskup ma takie zawołanie: „Ecce Mater tua” – „Oto Matka twoja”. Mam nadzieję, że nasi współbracia dziś wyświęceni na kapłana i na diakonów przez włożenie rąk przez ojca biskupa Damiana zapamiętają na całe życie te właśnie słowa Chrystusa. Nie tylko zapamiętają, ale każdego dnia będą naśladować Maryję, która ukazuje drogę do jej Syna. Wam drodzy Współbracia dziś wyświęceni, życzę abyście mieli w sobie tyle oddania, czystości i posłuszeństwa, tyle odwagi i wiary, by tak jak Maryja otwierać serce Chrystusowi i wiernie za Nim kroczyć.

W szczególny sposób chcę wspomnieć i serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy towarzyszyli naszemu neoprezbiterowi Genadiemu i diakonom Władysławowi, Valeremu i Wojciechowi. Myślę tu, moi drodzy, przede wszystkim o waszych rodzicach, o waszych najbliższych, o waszych przyjaciołach. Podziękowanie też kieruję pod adresem waszych księży proboszczów, katechetów i nauczycieli. Szczególne słowa wdzięczności kieruję do waszych wychowawców i przełożonych, począwszy od postulatu, nowicjatu i seminarium. Wdzięczną pamięcią obejmujemy też księży magistrów, profesorów, ojców duchownych i spowiedników. Naszą wdzięczność kierujemy również do naszych dobroczyńców, którzy hojnie wspomagają naszą sercańską działalność formacyjną. Taki dzień jak dzisiejszy jest na pewno dobrym momentem na wyrażenie naszej wdzięczności wobec wspólnoty seminaryjnej, która nas gości. Dlatego serdeczne podziękowania składam na ręce Rektora Seminarium księdza Leszka Poleszaka SCJ. Dziękuję też księdzu Stanisławowi Mieszczakowi, który od wielu lat pomaga przygotować liturgię święceń. Jeśli tak można powiedzieć, dyskretnie prowadzi nas w czasie samej liturgii, tak jak to czyniłeś księże Stanisławie dzisiaj. Bóg zapłać. I na koniec serdeczne Bóg zapłać kapłanom, współbraciom i gościom za przybycie na tę uroczystość i za waszą modlitwę. Tej modlitwie szczególnie polecają się wyświęceni ksiądz Genadij i diakoni Valery, Władysław i Wojciech. Szczęść Boże.

Również ksiądz Genadij, neoprezbiter, powiedział słowa podziękowania:

Ekscelencjo, czcigodny ojcze biskupie. Pragnę w imieniu swoim oraz nowo wyświęconych diakonów, z całego serca podziękować za udzielony nam sakrament święceń w stopniu diakonatu i prezbiteratu. Nasz Pan Jezus Chrystus dotknął nas w sposób namacalny przez nałożenie twoich rąk, opieczętowując nasze dusze, oraz na słowa modlitwy wypowiedzianej przez ciebie, konsekrował nas na Swoją własność na zawsze. Chcemy dzisiaj ojcu biskupowi życzyć, by nasz Pan Jezus Chrystus, udzielał ci zawsze sił i zdrowia w głoszeniu dobrej nowiny o ogromnej miłości Boga do człowieka. Niech Najświętsza Maryja Panna Matka kapłanów okrywa cię swoim płaszczem opieki, a święty Franciszek z Asyżu, którego styl życia naśladujesz i tym stylem żyjesz by naśladować Jezusa, wypraszał ci potrzebne łaski w przewodzeniu ludowi Bożemu na co dzień. Szczęść Boże.

Z racji, że nasze Seminarium jest Seminarium misyjnym nowo wyświęceni prezbiterzy otrzymują, krzyż misyjny. Ksiądz biskup Damian Muskus OFM poświęcił ten krzyż wręczając neoprezbiterowi. Następnie gratulując rodzinom i Zgromadzeniu tych, którzy otrzymali święcenia udzielił błogosławieństwo.

O święceniach w naszym Seminarium już zaczęto szeroko informować.

eKAI --> Bp Muskus: Jezus nie chce Kościoła, który tworzą urzędnicy

Gosc.pl --> Bp Muskus: Kapłan ma przygarniać, a nie odrzucać

Catholic.by --> У беларускай супольнасці сэрцанаў два новыя дыяканы і прэзбітэр

Profeto.pl --> Msza święta święceń prezbiteratu i diakonatu

Przepisał, zebrał i skomentował ZKH SCJ