Gdy bierze się do ręki rozważania, które powstały przy okazji rekolekcji czy też innych spotkań dla księży czy osób konsekrowanych autorzy często z poczuciem swoistego „wstydu” zastrzegają się, że choć ta pozycja powstała w takich okolicznościach, to jednak jest przeznaczona dla wszystkich, każdy może w niej znaleźć coś dla siebie, że rzeczy, które są poruszane dotyczą każdego chrześcijanina, człowieka.

Kardynał Raymond Leo Burke oraz wydawcy jego rozważań rekolekcyjnych nie próbują w ten sposób „usprawiedliwiać” czy też dbać o marketing swojej książki. Na stronie tytułowej znajdziemy informację, że teksty rozważań i homilii zostały wygłoszone w 2017 roku w Licheniu do kapłanów. I właśnie ta konkretność adresata, mocne osadzenie w duchowości i życiu prezbitera, a także osobiste reminiscencje autora, to niewątpliwe atuty tej książki.

Kard. Raymond Leo Burke prowadzi czytelnika przez naukę Kościoła o posłudze prezbitera, ale jest w tym wiele ojcowskiego ciepła i przykładu „starszego brata” w kapłaństwie. Literatura, którą posiłkuje się autor sięga benedyktyńskiej reguły i komentarzy do niej, świętych Augustyna i Proboszcza z Ars, ale także Fultona Sheen’a czy innych współczesnych autorów.

W rozważaniach o kapłaństwie bardzo mocno widać dwa charakterystyczne rysy, które proponuje autor. Eklezjalny, w którym autor prowadzi nas od dokumentów Soboru Watykańskiego II, poprzez dokumenty Jana Pawła II i Benedykta XVI oraz „sercański”, związany z kultem Najświętszego Serca Jezusowego i przylgnięciem do niego kapłana w swoim życiu i posłudze. Związkami Serca Jezusowego i eucharystii oraz tego jak duchowość Serca Jezusowego integruje i wyznacza kierunki życia kapłańskiego.

Powyższe słowa recenzji, mogą w pierwszej chwili trochę odstraszać od tej książki, gdyż czasem „boimy się” kolejnej teorii. Nic bardziej błędnego, tutaj teoria jest mocno osadzona w konkretnym życiu kapłańskim, często odwołuję się do stylu i tego, co na temat kapłaństwa mówi św. Jan Paweł II w książce „Dar i Tajemnica” – wiara, powołanie i Bóg prowadzący i kształtujący człowieka do jego wyłącznej służby.

Na koniec cytat, który spowodował, że przestałem myśleć o tej książce jako dobrej na rekolekcje, a zacząłem widzieć jaką jako przewodnik na powszedniość.

„Doroczne rekolekcje są uwieńczeniem codziennych wysiłków, będących istotą kapłańskiego życia, zmierzających przez kontemplację Bożych rzeczywistości do komunii z Bogiem poprzez modlitwę” Z czym ja pojadę na najbliższe rekolekcje? Co będę mógł zwieńczyć, czym się ucieszyć, w czym odnaleźć, że Bóg w tym był, a ja z nim?

 

Ks. Jarosław Grzegorczyk SCJ (Stadniki)